Hummer H1 Call of Duty - cięższy kaliber

Jego początki datuje się na lata 70-te, kiedy to Armia USA potrzebuje nowego pojazdu, który by spełnił ich wymagania. W odpowiedzi Lamborghini projektuje model Cheetah, który jednak nie przechodzi wojskowego sprawdzianu w teście. Dopiero w 1979 wojsko precyzyjnie określa swoje wymagania wobec High Mobility Multipurpose Wheeled Vehicle (HMMWV), na które najlepiej odpowiada projekt AM General (oddział niegdysiejszego American Motor Company, wchłoniętego przez Chryslera). Po morderczych testach w 1981 „US Army” honoruje amerykańską firmę jako ostatecznego zwycięzcę i składa zamówienie na pierwsze 55 tys. sztuk gotowe do roku 1985. O jakim wehikule mowa? Oczywiście Ci bardziej „obcykani” w temacie zapewne już dawno na to wpadli, że chodzi o potocznego M998 „Humvee”, czyli popularnego i polaryzującego ludzi Hummera. Prawdopodobnie 99% dzisiejszych, ucywilizowanych H1-ek nie wyjechałoby na publiczne drogi, gdyby niejaki macho Arnold Schwarzenegger, ex-gubernator Kalifornii i jego (skomplikowana) miłość do Hummerów. Rzekomo jedyny prawdziwy Hummer produkowany był do 2006 i miał tyle samo fanów co przeciwników.Ci pierwsi dostrzegali jego mocarny charakter i użytkowość, zaś drudzy abstrakcyjność i „zamach na ekologię”, co kuriozalnie uczyniło owego H1 jednym z symboli amerykańskiej motoryzacji, takiego Willys-a nowej ery, z którym ma więcej wspólnego, niż niektórzy przypuszczają. Skoro Jeep to ciągle żywa legenda, z kolei Hummer od 2010 raczej legendarna historia, to warto by przypomnieć o popularnej grze FPS/TPS „Call of Duty”. Jeep po raz kolejny w kooperacji z jej twórcami opracował specjalną edycję Wranglera CoD - Modern Warfare 3 - o którym zresztą byłą mowa całkiem niedawno na naszych łamach. Z kolei niemiecki tuner Cam-Shaft ze Steinbach (Hessen) zaproponował swoją wizję, ale w oparciu o bardziej rasowego Hummera. Ponieważ firma specjalizuje się w jednym z ostatnich trendów tuningowych - oklejaniu pojazdów - toteż zdecydowano się nadać niemalże seryjnemu H1 bojowe barwy. Czarno-matowa okleina z pseudo wojskowymi grafikami pasuje do tego Hummera jak ulał, odwracając uwagę nawet od jego ogromnych kół z terenowymi felgami i takimi samymi oponami Toyo A/T Open Country, czy prawdziwemu orurowaniu przodu. Wszystko oczywiście za aprobatą właściciela. Nie znamy ceny, ani czasu takiej konwersji, ale uwzględniając ogromne połacie blachy domyślamy się, że ekipa Cam-Shaft miała pełne ręce roboty!