Hummer powróci tylnymi drzwiami?

Pamiętacie jeszcze Hummera? Niegdyś gwiazda w portfolio General Motors była jedną z ofiar kryzysu, który zastrząsł w 2008 roku całym przemysłem motoryzacyjnym w USA. Nie bez wpływu na upadek Hummera miały oczywiście szybujące ceny paliw, które spowodowały odwrót klientów od tej kultowej marki. Hummer miał powstać pod chińską banderą finalnie jednak został pogrzebany. Hummer a właściwie HMMVY pieszczotliwie zwany Humvee szaloną karierę zrobił podczas operacji Pustynna Burza - stał się wtedy prawdziwą gwiazdą telewizji. Każdy (kogo był na niego stać) chciał go mieć. W ten sposób powstała cywilna wersja Hummer H1 - jednym z pierwszych klientów był sam Arnold Schwarzenegger. Jako, że H1 był ogromny nawet jak na warunki amerykańskie i pomimo sporej liczby gadżetów - wciąż autem spartańskim, wkrótce w ofercie pojawiły się modele H2 i H3. Potem... cóż sami wiecie - GM zgasił światło.Czy Hummer odszedł na zawsze? Niekoniecznie. AM General, czyli firma która jest ojcem Hummera bardzo poważnie rozważa wprowadzenie do sprzedaży kit-car'a, którym będzie.... cywilna wersja słynnego HMMVY. Wojsko ma już następcę dla HMMVY i zamówienia na wojskową odmianę są coraz niższe. AM General chce wykorzystać swoje moce i wejść na cywilny rynek. Z uwagi na umowy licencyjne z General Motors kit-car byłby sprzedawany bez silnika i skrzyni biegów.Najciekawsze jest cena - 59,000 dolarów. Możemy zatem założyć, że kompletne auto zamknęłoby się w kwocie 80,000 dolarów. To prawdziwa okazja! W 2005 roku Hummer H1 był sprzedawany za 140,000 dolarów. Oczywiście kit-car byłby bardzo zbliżony do wersji wojskowej - tekstylny dach, drzwi, brak klimy, centralnego zamka. To detale - w Humvee najważniejszym wyposażeniem dodatkowym są Ray-Bany Aviatory na nosie i grube cygaro w zębach.