Hurst Ram 1500 Hemi Hauler - limitowana edycja

W 1958 roku George Hurst nieświadomy nadchodzącego sukcesu i uznania powołuje jedną z najbardziej znanych firm w branży samochodów amerykańskich. Hurst Performance staje się w latach 60-tych cenionym producentem akcesoriów i podzespołów do skrzyń biegów (zarówno manualnych, jak i automatycznych), a reputację swoich podzespołów buduje dzięki aplikacjom w sportach motorowych, szczególnie popularnym drag racingu, gdzie dobra skrzynia to połowa sukcesu. Rozwiązania Hursta okazały się na tyle dobre, że coraz więcej kierowców wymieniało je w swych sportowych amerykanach, a co za tym idzie, producenci amerykańscy byli niemalże zmuszeni do używania ich w swych modelach, czy było im to na rękę, czy też nie! Z czasem skrzynie Hurst stały się elementem fabrycznego wyposażenia większości musce cars. Stosowali je: Chrysler, FoMoCo, GM, a nawet samodzielny American Motors Corporation (AMC) i nie tylko. W ramach współpracy z Hurstem, część z nich wypuściła na rynek limitowane wersje swoich modeli, jak np. AMC S/C Rambler, Oldsmobile H/O 442, Pontiac Grand Prix SSJ Hurst, Chrysler Hurst C300, Jeep Jeepster.

Mało kto ma świadomość, iż tzw. nożyce/szczypce pneumatyczne potoczne nazwane w Ameryce Północnej „szczękami życia”, używane przez straż do ratowania ludzi zakleszczonych we wraku pojazdu, to również wynalazek Hursta. Obecnie firma Hurst jest częścią B&M Automotive Products, również jednego z popularniejszych producentów akcesoriów związanych ze skrzyniami biegów. W 2008 otworzono nowy dział Hurst Performance Vehicles odpowiedzialny za kontynuację tradycji, czyli tworzenie specjalnych modeli muscle cars sygnowanych ich logo. Zaczęło się od Hurst Challengera, później był Hurst Viper, Camaro, Mustang Pace Car, a teraz przyszła kolej na… pickupa. (Dodge) Ram 1500 Hemi Hauler to duża nowość (dosłownie i w przenośni) w ofercie firmy, do tej pory bezbłędnie kojarzonej z muscle cars. Powstawać ma jedynie 50 szt. Rama 5.7 HEMI Sport z pojedynczą kabiną oraz krótką paką w typowym dla Hurst’a kolorze białym oraz delikatnymi grafikami na karoserii w kolorze czerwono-czarnym. Do tego otrzyma specjalne, 22-calowe, chromowano-lakierowanych felgi oraz emblematy na karoserii. V8 doładowany będzie kompresorem Vortech, a wydychać ma przez układ od Magnaflow - moc końcowa jeszcze nieznana, ale zapewne bezproblemowo przekroczy 400 KM. W środku czerwone szwy tapicerki, czy wyhaftowane logo na zagłówkach, no i oczywiście charakterystyczna gałka zmiany biegów - tutaj z aluminium w stylu rękojeści rewolwera. Obligatoryjna w tym przypadku będzie tabliczka z numerem seryjny, załączony certyfikat autentyczności, jak i autografy całego temu Hurst’a. Dostępny u wybranych dealerów w USA.

Raczej nie będzie to powalający na kolana Ram w stylu SRT10, lecz jego siła ma tkwić w przyszłej wartości kolekcjonerskiej, jaka dziś cieszą się sygnowane modele historyczne.