Jeep Grand Cherokee WL - niebawem rusza produkcja

Na dzień dzisiejszy Grand Cherokee to najmocniejszy i jeden z najpopularniejszych na świecie reprezentantów portfolio modelowego Jeepa. W nim pokłada Chrysler ogromne nadzieje w związku z procesem odbudowy poważnie nadszarpanej reputacji firmy.Na New York Auto Show rok temu pokazano kolejną edycję oznaczoną kodem producenta „WL”. Stylistycznie budzi on pewne kontrowersje (ze względu na niektóre uderzająco podobne elementy nadwozia), aczkolwiek jakościowo ma to być poważny krok do przodu w porównaniu do poprzedników. Dywagacje estetyczne na bok i skupiamy uwagę na nowych faktach. Według słów Sergio Marchionne, dyrektora generalnego koncernu, produkcja WL-a rusza 3 maja (ciekawa data, nieprawdaż?) w fabryce Jefferson North Assembly w Detroit. W sprzedaży powinien pojawić się z początkiem lipca bieżącego roku już jako rocznik modelowy 2011.

Auto powstało na płycie podłogowej zapożyczonej od Mercedesa ML i w przyszłości ma dzielić podzespoły również z nadchodzącym Dodge Magnum’em - tym razem w nadwoziu SUV, następcy Durango. Poprzeczkę Jeep ma postawioną wysoko, gdyż prócz fanów marki ma on przemawiać także do pozostałych odbiorców, którzy do tej pory zaopatrywali się u konkurencji. Z tego powodu SUV otrzyma m.in. pneumatycznie regulowane zawieszenie czy funkcję „Selec-Terrain” - wyboru napędu przystosowanego do danej nawierzchni. Pod maską zagości uwielbiany V8 5.7L Hemi w najnowszym wydaniu oraz kompletna nowość - 3.6-litrowy Pentastar V6 DOHC ze zmiennymi fazami rozrządu. W pełni aluminiowy motor z tłokami ustawionymi pod kątem 60-stopni legitymować ma się w wersji wolnossącej 280 KM (przy 6400 obr/min) oraz 380 Nm momentu obrotowego (4800 obr/min). Następca 4.7 V8 PowerTach może współpracować także z paliwem E85. Poza tym w późniejszym czasie wybór wzbogacić ma najmocniejsza odmiana SRT8. Nieoficjalnie mówi się, że w nadchodzących, usportowionych odmianach SRT8 nowego 300C, Chargera, czy Grand Cherokee, Hemi ma się powiększyć do 6.4L (392 ci). Za najtańszy model Grand Cherokee przyjdzie nam zapłacić u amerykańskich dealerów niewiele ponad 30’000 USD. Na europejską premierę wraz z cenami musimy jeszcze trochę poczekać…