Jeep Grand Cherokee jako Alfa Romeo i Maserati?

Desant włoski na dobre zadomowił się w Chryslerze. Jak na razie, jedynym widocznym efektem tego wydarzenia, jest paru kolesi w nienagannie skrojonych garniturach z filiżanką espresso w dłoni zamiast kubka American Coffee.

Dochodzą do nas za sygnały, jak to Włosi chcą wykorzystać Chryslera do swoich celów. Po plotkach tyczących się Chryslera 300C, który miałby stać się flagową limuzyną Lancii, przyszła pora na Jeepa Grand Cherokee. Zapytacie w czym rzecz? Proste pytanie: czego brakuje koncernowi Fiata, a co ma większość konkurentów? Oczywiście SUV-a! I właśnie bazą dla auta tego typu spod znaku Alfa Romeo, Fiata a nawet Maserati, miałby stać się Jeep Grand Cherokee. Szczególnie ciekawie musiałaby wyglądać wersja z trójzębem w herbie - realna alternatywa dla Porsche Cayenne? Auta typu SUV zyskują z roku na rok popularność w Europie. Fiat jako jeden z największych graczy na tym rynku na pewno nie będzie chciał bezczynnie patrzec, jak konkurenci dzielą pomiędzy sobą ten kawałek motoryzacyjnego tortu. Wykorzystanie Jeepa to bardzo rozsądna alternatywa. Tym bardziej, iż obecna generacja Grand Cherokee jeździ po europejsku.