Auta amerykańskie » Aktualności » Mercury - światełko w tunelu?

Pacjent ma na imię Mercury i jest w stanie śpiączki. Tak można obrazowo określić sytuację w jakiej znajduje się ta zasłużona marka. Od kilku ładnych lat, zmiany oferty polegają na delikatnym retuszu dotychczasowych modeli.
Trudno w takiej sytuacji przyciągnąć klientów do salonów. Pozostaje jedynie pieczołowite ścieranie kurzu z aut przez obsługę i spoglądanie tęsknym wzrokiem za ewentualnymi klientami. Pół biedy, jeżeli w pobliżu nie ma salonu Toyoty, bo wtedy o załamanie nerwowe nietrudno. Ostatnio sporo się mówiło o tym, że Mercury może zejść ze sceny i podążyć do krainy wiecznych łowów ścieżką wytyczoną przez Plymoutha. Na szczęście pojawiło się światełko w tunelu. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Mercury może liczyć na pomoc z… Europy! Ford rozważa wprowadzenie do oferty podległej marki sześciu modeli o europejskim rodowodzie. Nie byłby to wyjątek. Wystarczy spojrzeć na Saturna, który hojnie korzysta z dobytku inwentarza Opla. Na dobrą sprawę jest to całkiem rozsądny plan. Auta europejskie z zasady są bardziej kompaktowe i ekonomiczne. W czasach, gdy ropa naftowa to dosłownie czarne złoto są to mocne argumenty. Szkoda tylko, że po takiej operacji Mercury będzie równie amerykański jak akcent Arnolda Schwarzeneggera.
Trudno w takiej sytuacji przyciągnąć klientów do salonów. Pozostaje jedynie pieczołowite ścieranie kurzu z aut przez obsługę i spoglądanie tęsknym wzrokiem za ewentualnymi klientami. Pół biedy, jeżeli w pobliżu nie ma salonu Toyoty, bo wtedy o załamanie nerwowe nietrudno. Ostatnio sporo się mówiło o tym, że Mercury może zejść ze sceny i podążyć do krainy wiecznych łowów ścieżką wytyczoną przez Plymoutha. Na szczęście pojawiło się światełko w tunelu. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Mercury może liczyć na pomoc z… Europy! Ford rozważa wprowadzenie do oferty podległej marki sześciu modeli o europejskim rodowodzie. Nie byłby to wyjątek. Wystarczy spojrzeć na Saturna, który hojnie korzysta z dobytku inwentarza Opla. Na dobrą sprawę jest to całkiem rozsądny plan. Auta europejskie z zasady są bardziej kompaktowe i ekonomiczne. W czasach, gdy ropa naftowa to dosłownie czarne złoto są to mocne argumenty. Szkoda tylko, że po takiej operacji Mercury będzie równie amerykański jak akcent Arnolda Schwarzeneggera.
źródło: The New York Times
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
Mercury - światełko w tunelu?
Podobne: Mercury - światełko w tunelu?




Podobne galerie: Mercury - światełko w tunelu?



Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter