MoPar - Jeep NuKizer 715 concept

Równo dwa tygodnie temu zaprezentowaliśmy Wam przedpremierowe zdjęcia szpiegowskie skróconego, terenowego Dodge Rama Power Wagon (na jednym ze zdjęć w tle) koncept, którego stworzyła chyba najbardziej kochająca auta ekipa w koncernie - MoPar Underground. Na widok tak ekstremalnego połykacza skałek i innych pagórków pewnie niektórzy fani Jeepa, a zwłaszcza właściciele Wranglera Rubicon zrobili maślane oczy… Niepotrzebnie! Dla wszystkich tych „JEEPniętych” lub jak kto woli, „poJEEPanych” MoPar ma także (niejednego) asa w rękawie - Jeep NuKizer 715. Koncept MoPar-a wzoruje się na historycznym modelu przeznaczonym dla wojska, produkowanym w latach 1967-69. Chodzi oczywiście o militarnego, wszechstronnego Kaiser’a M-715, który występował w przeróżnych konfiguracjach - od ambulansu, po standardowy pickup ze zdejmowanym dachem. Do tej ostatniej wersji nadwoziowej nawiązuje Jeep NuKizer 715. Dzięki redaktorowi JP Magazine (czasopiśmie dla fanów wszelkiej maści Jeepów), który całkiem przypadkowo znalazł się „w niewłaściwym miejscu”- miejscowości Moab (Utah) - możemy po raz kolejny podziwiać powalający koncept rasowej terenówki.

Jeep Nukizer 715 powstał w oparciu o podwozie militarnego Wranglera J8, jednakże przeszedł kilka istotnych zmian. Po pierwsze przedział pasażerski oraz paka zostały oddzielnie osadzone na ramie, a więc jak w typowym pickupie. Kabina z kilkucalowym top chopem ma materiałowy dach jak w pierwowzorze. Można go zdjąć a pasażerów chroni wspawana klatka bezpieczeństwa. Koła to 37- lub 38-calowe rasowe BFG Mud-Terrain T/A na felgach Hutchinson z podwójnym beadlock’iem (zabezpieczeniem przed spadnięciem opony z felgi) osadzone na mostach Dynatrac. Za przeniesienie i rozdział napędu odpowiada skrzynia redukcyjna Advance Adapters Atlas. Szarobura (w odniesieniu do lakieru) terenówka posiada zmodyfikowany przód przejęty z Kaisera M-715, zaś na nowej pace jest dodatkowe miejsce na łatwo dostępne koło zapasowe (naturalnie pełnowartościowe) oraz awaryjnie kanister. Pod jedyną w swoim rodzaju maską drzemie wydajny…diesel. Jednostka o pojemności 2.8 od VM Motori, która napędza u nas chociażby Wranglera, została poddana tuningowi. Jej dokładniejsze dane nie zostały jeszcze ujawnione. Wytrzymajmy jeszcze kilka dni, a wszystko powinno być jasne…choć to nie pierwszy i na pewno nie ostatni projekt dla amerykańskich automanikaów na "Eastern Jeep Safari"!