Mustang GT/CS czyli California Special

FoMoCo nie próżnuje i w ramach salonu samochodowego w Detroit zaprezentował kolejne wcielenie swojego hitu, czyli Mustanga. Tym razem przyszła kolej na najnowsze wydanie „California Special”, zwanej oficjalnie jako GT/CS. Wersja ta tak samo, jak pierwotna, bazuje na wariancie GT, a więc w tym przypadku ma pod maską debiutującą jednostkę V8 5.0.

Pierwotna edycja GT/CS ujrzała świat w 1968 roku na podstawie 1 gen. Mustanga, który w całych Stanach najlepiej sprzedawał się właśnie w słonecznej Kalifornii. Elementami charakterystycznymi tychże Mustangów wzorujących się na odmianach Shelby były niektóre części karoserii z włókna szklanego (np. spojler), światła tylne z modelu Thunderbird (rocznik 1965). 

To nie wszystko, również samoczynnie otwierający/zamykający się wlew paliwa (niektóre egzemplarze miały go po dwóch stronach karoserii), czarny grill, światła przeciwmgielne (firmy Marchal lub Lucas), zatrzaski maski przedniej, boczne wloty oraz specyficzne pasy wzdłuż karoserii.

„Namiastkę Kalifornii” można było nabyć z każdym silnikiem i barwą lakieru, lecz tylko w nadwoziu hardtop coupe - nie mylić z fastback! W sumie GT/CS powstał w licznie 4118 egzemplarzy, dlatego też oryginały są wysoko cenione przez kolekcjonerów klasycznych amerykanów. Jeśli ktoś nie miał odpowiedniej okazji i możliwości nabyć oryginalnego GT/CS, to taka szansa natrafiła się kilkadziesiąt lat później, gdy reanimowano ją w cieszącym się przeogromnym sukcesem rynkowym retro-Mustangu (2007-09). Wyróżniały go te same boczne pasy, dwukolorowe obicia foteli, specjalne dywaniki, boczne wloty, 18-calowe felgi polerowane, przedni i tylny zderzak z modeli Shelby GT/GT-H. W odróżnieniu do pierwowzoru tego pony car-a można było nabyć w obydwu wersjach nadwozia i 5-ciu różnych kolorach do wyboru w zależności od rocznika modelowego. Najnowszy 2010 „California Special” Mustang czerpie z tych tradycji pełnymi garściami, a jego znakami rozpoznawalnymi są obniżony przedni zderzak z matowo-czarnym spojlerem, grill z poziomymi poprzeczkami i innym logiem po boku, tylny zderzak a’la GT500, plus dosyć pokaźny spojler tylnej klapy bagażnika i czarna wkładka między lampami.Wyróżniają go również charakterystyczne boczne pasy kończące się zaraz przed bocznymi wlotami, 10-szprychowe, 19” felgi. Obecnego GT/CS zaprezentowano w wersji coupe ze szklanym dachem by jeszcze bardziej można było rozkoszować się kalifornijskim słońcem przemierzając nadmorskie bulwary, delektując się przy tym dźwiękiem nowej V8.