Najgorsze auta amerykańskie wg magazynu Forbes

Co wychodzi z tego, gdy dziennikarze z innej branży biorą się akurat za motoryzację? Zazwyczaj nic dobrego dla niej samej. Taka sytuacja ma się w tym przypadku, który opisujemy w dzisiejszym newsie…

Reporterzy magazynu gospodarczo-politycznego Forbes - zagłębili się ostatnio w liczby dotyczące amerykańskiego rynku samochodowego. Na celowniku konkretne statystyki opracowane przez dwa renomowane (w Ameryce Północnej) ośrodki badawcze - Consumer Reports oraz JD Power & Associates. Skoncentrowano się na rubrykach pt. „największa i najmniejsza utrata wartości”, „najwyższy i najniższy boziom bezpieczeństwa”, „ogólna punktacja w poszczególnych dziedzinach”, a także „największa niezawodność”. Pod uwagę brano auta nie tylko stricte osobowe, ale także te mniej lub bardziej użytkowe, jak pseudo-terenówki (SUV-y) oraz cieszące się niezmienną popularnością w USA pickupy. Pod uwagę brano tylko aktualne roczniki modelowe 2010. Dal fanów amerykanów ciosem może być fakt, iż pierwsza, tym razem pechowa siódemka należy do modeli produkowanych przez „Świętą Trójcę” z MoTown - Chryslera, Ford Motor Company i General Motors.

Listę kozłów ofiarnych (7. Pozycja) kuriozalnie otwiera auto, które cieszy się niezmiennie wysokim prestiżem wśród zamożnych osób/celebrytów, należące do marki kojarzonej od dziesięcioleci z luksusem - Cadillac Escalade. Zaraz za flagowym Caddy plasuje się US Car „pełna gębą”, czyli Chevrolet Aveo (skrywający się również pod wieloma innymi markami i nazwami), który z prawdziwymi amerykanami ma wspólne bodaj tylko logo… Kolejnym (5. miejsce) na liście jest średnich rozmiarów pickup Chevy Colorado (opracowany i produkowany w kooperacji z japońskim Isuzu). O dziwo jego bratni model GMC Canyon zajął jeszcze gorszą drugą pozycję!? Ciekawe, aczkolwiek pozostawimy to może jednak bez komentarza… Cofnijmy się jeszcze na zaległe dwa miejsca. 4-te zajął mało popularny, średni SUV Dodge - Nitro. Trójka należy do jedynego Forda w tej stawce, choć z grubej rury, bo heavy duty (Super Duty) pickupa F-250. Należy mieć nadzieję, że kolejny szerzej zakrojony face lifting (w produkcji od 1999) wpłynie na poprawę - jak na razie auto zbiera pochlebne opinie wśród testujących dziennikarzy. Druga lokata to wspomniany GMC Canyon. No i nadszedł czas na najwyższą pozycję na mało zaszczytnym podium. Dla Nas i dla niektórych z Was będzie to zapewne lekka konsternacja, gdyż zajął je…Jeep Wrangler. To, że Wrangler nie świeci zbytnio jakością wiemy nie od dziś. W tej kultowej terenówce liczy się przecież frajda z jazdy mało przyjaznymi szlakami oraz praktyczność i niezawodnośc ponad wszystko. Czyżby niektórzy właściciele wymagali od Wranglera zbyt dużo? Niewiadomo, choć jest on mimo wszystko od lat nieprzerwanie jednym z najlepiej sprzedających się modeli, więc i ta rysa na portrecie raczej mało tu zdziała… Czas więc na podsumowanie - zaskoczenie, rozczarowanie, złość, obojętność? Cóż, nie od dziś wiadomo, że zamiłowanie do amerykanów wynika w większości przypadków z serca, a nie rozsądku. Miłość często bywa ślepa, ale w Detroit już dawno zdano sobie z tego sprawę, że ta równie szybko może minąć i podjęto w tym celu niezbędne kroki. A co Wy sądzicie o tej „parszywej siódemce” - podzielcie się z nami w komentarzu!