Plymouth Duster o mocy 1000KM z garażu Jay'a Leno

Duster kojarzy się Wam z dzielną terenówką spod znaku Dacii? Cóż, pora na poznanie zupełnie innego Dustera. Jak to często bywa z pomocą przychodzi Jay Leno, którego garaż po brzegi wypełniony jest niesamowitymi brykami. Przed Wami Plymouth Duster w wersji, która powoduje opad szczęki na rozgrzany asfalt. Historia tego egzemplarza jest niezwykła. Paul Annunziata zamarzył sobie zbudować dopuszczony do ruchu drogowego dragster z serii Pro Stock. Pomogła mu w tym wygrana 10,000 dolarów na loterii oraz fakt, iż był świetnym mechanikiem. Wybór padł na Plymouth'a Duster. Pod jego maskę powędrował mocarny silnik HEMI 426 V8 wprost z kultowego Super Bee. To było jednak za mało i w ślad za nim trafił do Dustera kompresor Roots, którego rozmiary przyprawiają o zawał staruszki a małe dzieci płaczą na jego widok. Nic dziwnego. Duster legitymuje się mocą... 1000 koni mechanicznych. Veyron może przybić piątkę... Paul Annunziata miał swoją wymarzoną brykę. Niestety, jak to w życiu bywał zdarzyła się rzecz nieoczekiwana. Diagnoza lekarzy była dla Paula bezlitosna - rak złośliwy. Paul postanowił poszukać nowego właściciela dla swojego skarbu. W tym miejscu na scene wkracza Jay Leno. Wiele lat wcześniej ich drogi skrzyżowały już się. Paul był już mechanikiem, Jay jeszcze nie był sławny i bogaty. Paul postanowił oddać za darmo Dustera pod warunkiem, iż Leno go nigdy nie sprzeda. Leno zgodził się pod warunkiem, że za niego zapłaci. Koniec końców panowie dogadali się i Duster trafił do kolekcji Leno. Paula Annunziaty już nie ma na naszym świecie ale pewnie gdzieś tam po drugiej strony cieszy się, że jego ukochana bryka wciąż ma się dobrze...