Auta amerykańskie  »  Aktualności  »  Pontiac GTO The Judge 2011 - dzień sądu dla fanów Pontiaca
Pontiac GTO The Judge

Pontiac GTO The Judge 2011 - dzień sądu dla fanów Pontiaca

2011-05-14 - A. Łukasiewicz     Tagi: Oldtimer, Pontiac, Muscle cars, Chevrolet Camaro, Pontiac GTO
Pontiac GTO wziął swoją nazwę od dawnego modelu Ferrari GTO, jak Gran Turismo Omologato, czyli pojazd klasy GT z homologacją wyścigową. Może Pontiac niekoniecznie był homologowany, chociaż pokazywał indiański pazur na ¼ mili, zaś osiągi i styl spowodowały, iż dał początek legendarnej grupie pojazdów określanych mianem muscle cars - jednej z ikon amerykańskiej motoryzacji. Na rocznik modelowy 1968 Pontiac - sportowa dywizja u GM - zaprezentował drugą generację GTO. Bardziej zaoblone kształty, pseudo-coupe linia (fastback), choć płyta podłogowa została nieco skrócona. Podwójne lampy od teraz były w poziomie zamiast pionie, a równie popularna opcją była ich wersja chowana.
Pontiac GTO The JudgePontiac GTO The Judge
Wlot na masce podzielił się na dwa pojedyncze, natomiast przedni zderzak w kolorze nadwozia miał był zaprojektowany tak, by absorbować lekkie uderzenia bez deformacji - w opcji pozostawał klasyczny, chromowany wraz z grillem. Źródłem napędu pozostawały dwa silniki przejęte z pierwszej generacji. Były to oczywiście jednostki V8 typu Big Block o pojemnościach 400 (6.6) i 455 (7.5) cui i o „oficjalnej mocy” mocno zaniżonej przez producenta.

Pontiac GTO The Judge - model z 1969 roku
Na rocznik modelowy 1969 pojawiła się specjalna wersja „The Judge” (ang. sędzia). Swoją nazwę wzięła od często powtarzanego tekstu w dawniej popularnym w USA programie rozrywkowym „Rowan & Martin's Laugh-In”, gdzie showman Sammy Davis Jr. wypowiada słynne słowa "Here Comes the Judge" (ang. nadchodzi sędzia). „Sędzia” był generalnie pozbawionym niektórych bajerów GTO, z gumowymi wykładzinami, w (pierwotnie) tylko czerwonym „Carousel Red” kolorem nadwozia i opcjonalnym (332 USD) pakietem gorących dodatków - GM-owski konkurent Plymouth’a Road Runner’a.
Standardowo montowany pakiet Ram Air III (coś na styl naturalnego doładowania) miał bezpośrednie doloty do silnika teraz obsługiwane przyciskiem z wnętrza, które można było zamknąć w przypadku deszczu, czy spojler na bagażniku. Opcjonalny był Ram Air IV z jeszcze bardziej agresywną konfiguracją silnika - w rekach wprawnego kierowcy był naprawdę groźną maszyną, która nawet w normalnym ruchu była wyzwaniem! The Judge odznaczał się charakterystycznymi, żółto-czerwono-czarnymi grafikami na karoserii. Ku naszemu ubolewaniu Pontiac od niedawna nie istnieje, lecz amerykańska firma Trans Am Depot próbuje co jakiś czas swoich sił w ożywianiu legendarnych modeli Pontiaca (pamiętacie czarnego Trans-Am’a z SEMA 2009?) w oparciu o aktualne Camaro SS. Najnowszy pomysł projektu Kevina Morgana zwie się „6T9 The Goat” (ang. koziołek) i jest reanimacją opisywanego The Judge. Camaro V8 otrzyma nowy przód z chowanymi reflektorami oraz maskę z przeprojektowanymi wlotami, jak i tylny pas obejmujący inny zderzak z kompletnie nowymi reflektorami i klapą bagażnika ze spojlerem. Nie może zabraknąć specjalnych felg i obligatoryjnych grafik. Dostępny jeszcze tej jesieni jako gotowy model, albo same elementy konwersji nadwozia w pakiecie.
Pontiac GTO The JudgePontiac GTO The Judge
Pontiac reklamował oryginalnego GTO The Judge następującymi hasłami: „All rise for The Judge” (powstać, sędzia wchodzi) albo „The Judge can be bought” (sędziego można [prze]kupić) i jest to jeden z najbardziej cenionych i poszukiwanych muscle cars!



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
8

Komentarze do:

Pontiac GTO The Judge 2011 - dzień sądu dla fanów Pontiaca

Pontiac GTO The Judge 2011 - dzień sądu dla fanów Pontiaca
michl 2011-05-14 17:22
Tak sie zastanawiam czemu GM tworzac neomuscle car zdecydowala sie go wprowadzic pod marka Chevy Camaro. Chevrolet jako glowna marka koncernu radzil sobie bez tego auta. A nowy GTO czy Firebird moglby pomoc zachowac marke Pontiac i zatrzec negatywne wrazenie po modelu Aztec.
ARON
Pontiac GTO The Judge 2011 - dzień sądu dla fanów Pontiaca
ARON 2011-05-15 13:16
Myślałem o tym samym, jednak nawet nie musiało się to odbywać kosztem Camaro (które jest większą legendą nawet niż Pontiac), ale wystarczyło zrobić to samo, co w poprzednich latach/generacjach, czyli zdublować modele i zachować ich swoiste różnice markowe - moim zdaniem nie tylko uchroniłoby to Pontiac'a od zagłady, ale również nieźle poprawiło sprzedaż takich modeli, a tak musimy patrzeć na mniej lub bardziej udane repliki na bazie aktualnego Camaro, które wolałbym od nich w oryginalnej postaci... Podobnie mógł zrobić FoMoCo z Mercury na bazie Mustanga (Cougar), ale jak pokazuje historia Amerykanie są strasznie toporni, nie uczą się na własnych błędach, niestety!
Pontiac GTO The Judge 2011 - dzień sądu dla fanów Pontiaca
vette 2011-05-15 17:57
To nieprawda, ze takie dublowanie zwieksza znaczaco sprzedaz. Auto budowane sa w tej samej fabryce, ale masz zdublowana siec sprzedazy, administacji, serwisu, budzet reklamowy. Stategia amerykanskich koncernow, gdzie auta roznily sie niemal tylko znaczkiem na masce nie ma wiekszego sensu w obecnych czasach, gdy konkurencja jest niezwykle zacieta. Lepiej skupic sie na kilku kluczowych markach, faktycznie sie miedzy soba roznicacych i je promowac. Zapomnijcie o Firebirdzie i promocji Pontiaca. Amerykanie wlasnie ucza sie na bledach bo jedna z przyczyn ich porazki byla masa marek, ktore roznily sie detalami i znaczkiem. Jak sie uczyc to od takiego VW, ktory po mistrzowsku dzieli te same klocki okupujac kazda polke cenowa i wszystkie segmenty. I nieprzypadkowo wyprzedzil Toyote i okupuje 1sze miejsce pod wzgledem sprzedazy przez koncerny. Mi osobiscie szkoda Pontiac'a najbardziej. Ale jak mam wybierac mizerie i brak konkurencyjnosci z ostatniego 20-lecia, czy skupienie na kilku markach i skuteczna walke z japonsko-koreansko-europejska konkurencja - wybieram to drugie. I na koniec jeszcze wrocmy do tego Camaro/Firebirda. Produkcja tych dwoch, niemal identycznych aut powoduje zwiekszenie kosztow produkcji pojedynczej sztuki bez wzgledu na to czy to Pontiac czy Chevy. Do tego doliczmy osobne budzety reklamowe. I co myslicie, ze mozna liczyc na znaczny wzrost sprzedazy overall obydwu modeli? Szczerze watpie. Jeden wybierze Camaro, drugi wybierze Firebirda. Teraz obydwaj wybieraja Camaro. Bo nie jest tak, ze ktos kto chcial Firebirda obrazi sie na Camaro i wezmie Mustanga.
ARON
Pontiac GTO The Judge 2011 - dzień sądu dla fanów Pontiaca
ARON 2011-05-15 21:58
Co do kosztów produkcyjnych i wytwarzania to się w tym punkcie nie zgodzę, bo wystarczy spojrzeć na fabrykę Chryslera w Brampton (Kanada), gdzie powstają modele na płycie LX (300, Charger, Challenger oraz niegdysiejszy Magnum) - zmiana modelu na całej taśmie zajmuje raptem... 15 minut! Powstające tam auta są robione od A-Z, czyli od początku, a jedynie silniki dostarczane są oddzielnie (HEMI powstaje bodaj w Meksyku).
Pontiac GTO The Judge 2011 - dzień sądu dla fanów Pontiaca
vette 2011-05-15 22:31
Widze Aron, ze nie czytasz ze zrozumieniem. Napisalem wlasnie, ze auto powstaje na tej samej liniii ale zdublowana jest siec sprzedazy, marketing administracja, reklama - a przeciez te wydatki trzeba doliczyc do finalnego produktu i podraza to koszt auta.
ARON
Pontiac GTO The Judge 2011 - dzień sądu dla fanów Pontiaca
ARON 2011-05-15 23:47
Nie, no OK, rozumiem, ale napisałeś:i tylko to zanegowałem...
Pontiac GTO The Judge 2011 - dzień sądu dla fanów Pontiaca
vette 2011-05-15 23:51
Na koszt produkcji skladaja sie tez unikalne czesci, logistyka z tym zwiazana, przestawienie produkcji, i wszystkie elementy o ktorych mowilem - marketing, dealerka, administracja itd. i pomnoz to przez liczbe dublowanych aut w danych markach. I sa to oszczedniosci wymierne. Ot chocby Ford - od razu po likwidacji Mercurego zapowiedzil, ze pozostaly budzet reklamowy tej marki przerzuci na Lincolna. Po co komu Mercury byl? Ktos chce luksusu nie musi biegac po to auto ze znacznkiem Mercurego ale moze zamowic topowa wersje wyposazenia Forda. I to ma sens. A kto chce auto naprawde klase albo dwie wyzej - niech siegnie ma Lincolna, ktory zyska w najblizszych latach na likwidacji Mercurego. To jak klasa gdzie sie uczy 30 uczniow i klasa 20 uczniow. Wiecej uwagi mozna poswiecic na pojedynczego ucznia. Juz zapowiedziano, ze Lincoln bedzie mial szereg rozwiazan unikalnych i pasujacych do wyzszej klasy - co do tej pory nie bylo wcale oczywiste.
ARON
Pontiac GTO The Judge 2011 - dzień sądu dla fanów Pontiaca
ARON 2011-05-16 20:12
Ja mam nadzieje, że Lincoln naprawdę będzie luksusowo-unikatowy, bo jak na razie jest strasznie nudny, by nie powiedzieć beznadziejny i w porównaniu do Cadillac'a nieco niedomaga. Jest klasyczny Town Car, przy którym już totalnie poszli na łatwiznę w stosunku do Crown Cic' (kiedyś chociaż się odróżniały od siebie) i reszta nowoczesnych, trochę zagubionych modeli, wśród których jedynie Navigator się wyróżnia, choć szkoda, że mu przód na siłę spaprali. Jestem ciekaw jak z feedbackiem klientów, jak te nowoczesne Lincoln'y się sprzedają? Cadillac niby też już nie jest tym samym, co był kiedyś, ale jednak dalej trzyma poziom, wypracowany status, fascynuje w inny sposób...
Podobne: Pontiac GTO The Judge 2011 - dzień sądu dla fanów Pontiaca
Podobne galerie: Pontiac GTO The Judge 2011 - dzień sądu dla fanów Pontiaca
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit Pontiac