Pontiac oficjalnie pogrzebany

To już naprawdę koniec. 31 października General Motors zakończył oficjalnie rozdział pod tytułem "Pontiac". Tego dnia formalnie przestał się przyznawać do aut, które wciaż znajdowały się na placach u dealerów. Obecnie znajduje się w ich posiadaniu jeszcze kilkaset nowiutkich Pontiac'ów jednak będą one traktowane jako auta używane. Swoją drogą, niezłym poczuciem humoru blysnął Pontiac wybierając Halloween na finalne pogrzebanie marki. GM rozpoczął proces likwidacji Pontiaca rok temu, podpisując ugodę z dilerami tej marki. W ten sposób amerykański koncern pogrzebał firmę, którą sam stworzył w 1926 r. Ostatnia dekada dla Pontiaca była pasmem klęsk. Nowe modele marki nie potrafiły znaleźć sobie miejsca na rynku i zdobyć nowych klientów. Niektóre posunięcia projektantów i inżynierów do dziś budzą bardzo negatywne skojarzenia. Wystarczy wspomnieć model Aztec - crossover Pontiaca nadawał się jako rekwizyt do scenografii filmów z Mad Maxem, jednak na współczesnych drogach budził jedynie odrazę.

Były jednak czasy kiedy Pontiac budował samochody, które stawały się obiektem marzeń wielu kierowców i kolekcjonerów. W latach 60-tych firma była trzecią marką w USA. Wystarczy przypomnieć takie modele jak GTO czy Trans-Am, którym niepokorny Bandyta (Burt Reynolds) umykał przed szeryfem Bufordem (Jackie Gleason) w filmie „Mistrz kierownicy ucieka”. Najwyższy wynik sprzedażowy Pontiac osiągnął w 1973 roku znajdując 920 tys. nabywców na swoje auta. Firma oficjalnie przestała istnieć 31 października 2010 r.