SEMA 2008 - Dodge Ram na cztery sposoby

Opisując co nas czeka podczas zbliżającej się wystawy SEMA 2008, tym razem skupimy się na pickupach przygotowywanych przez Chryslera. No a jeżeli Chrysler to oczywiście z szeregu występuje Dodge Ram. I to aż w czterech wersjach koncepcyjnych.

Dodge Ram TRXtreme
Tutaj mamy do czynienia z potworem o wyraźnie terenowym zacięciu. Prześwit auta został powiększony o 4 cale. Auto jeździ na 20 calowych felgach obutych w terenowe opony. Za podniesione zawieszenie odpowiada oczywiście Mopar. Auta trudno będzie nie zauważyć - wściekle kanarkowy kolor nadwozia robi swoje. Swoją drogą, ciekawi jesteśmy do czego będzie przydatny zestaw DVD w takim aucie? Czyżby chodzi o to by załoga się nie nudziła w sytuacji, gdy auto utknie w błocie? Dodge Ram R/T
Łakocie znajdziemy pod maską. V8 HEMI o pojemności 5.7 litra i mocy 380KM powinien rozbujać naszego bohatera bez większych problemów. Auto wyposażone jest w całkiem przyjemny body kit, nadający mu odpowiednio drapieżny wygląd. Za trakcję odpowiadają opony o szerokości 285mm z przodu i 305mm z tyłu. Jak widzicie, auto po godzinach może gładzić nasze piękne drogi. Według twórców, inspiracją dla tego modelu był Dodge Challenger. Cóż, wierzymy na słowo! Dodge Ram Sportsmen
Autko w sam raz dla absolwentów Akademii Sztuk Pięknych. Wzrok ma przyciągać oryginalne malowanie auta - przypominające klasyczny kamuflaż. We wnętrzu znajdziemy atmosferę godną nocnego lokalu, to efekt zastosowania bardzo modnego oświetlenia typu ambient. W sumie autko takie sobie. Na pewno podczas SEMA 2008 tłumów nie zwabi. No ale to nie jest nasz problem. Dodge Ram Mopar Street Package
Ten zawodnik jest dużo ciekawszy. Przede wszystkim dysponuje słuszną mocą 390KM. Pod maską oczywiście HEMI V8. Auto snuje się nad samą ziemią - to efekt obniżonego zawieszenia. Gołym okiem widać, że nadwozie auta zostało poszerzone. Wygląda naprawdę dobrze i zyska uznanie w oczach ulicznych wojowników.

Zresztą nie tylko wygląda bardzo dobrze. Głos również ma niczego sobie. To zasługa podwójnego wydechu rodem z nieprzebranych zapasów Mopar. Cóż, wspaniałe autko miejskie. W sam raz, by zastąpić panoszącą się ostatnio wszędzie Toyotę Prius.