Shelby Mustang 1000 - Over the Top

W całej, amerykańskiej walce na mięśnie, czyli tzw. Muscle (Cars) Wars już dawno przestano liczyć się z obecnym proekologicznym trendem, na miniaturowe, wyżyłowane silniczki stroniące od paliwa, że o zelektryzowanych „abstynentach” nie wspomnimy. Muscle cars, to jedne z najbardziej fascynujących, najmocniejszych pojazdów USA. Odkąd Ford podłożył powtórnie kamień węgielny ożywiając Mustanga w mocniejszych wersjach V8, strzelając w przysłowiową 10-tkę, Dodge dołączył w parę lat później z fenomenalnym Challengerem, a Chevy prezentując Camaro zdefiniował całą kategorię na nowo, nawiązała się powtórnie legendarna walka na mięśnie. Kilka dekad później w znacznie okrojonym składzie, lecz z udziałem całej „trójcy Świętej” z Detroit (Michigan). Od prezentacji Camaro ZL1 (580 KM i 754 Nm) było jasne, że to GM przypadnie najlepszy kawałek tortu w tej dziedzinie, ale za Wielką Wodą, na legendarnym torze Nürburgring FoMoCo już testował wzmocnioną wersję Shelby Mustanga GT500 (650 KM i 814 Nm), choć w kuluarach mówi się, że i Mopar pracuje nad pakietami wzmacniającymi (kompresor) do swoich sztandarowych modeli SRT8. Nota bene istnieje jeszcze specjalna wersja Shelby GT500 Super Snake, która w topowym wydaniu osiągać może nawet do 800 KM, lecz Shelby American szykuje na nadchodzący salon w Nowym Jorku (4-15 kwiecień) coś ‘over the top’! „Over the Top” to nazwa największego turnieju armwrestlingu (siłowania na rękę) na świecie, który odbywa się od 1985. Powstał nawet film w 1987 o tej tematyce i tym samym tytule, z Sylwestrem Stallone w roli głównej. W takich zawodach prawdopodobnie dobre mięśnie to sprawa kluczowa, dlatego Shelby Mustang 1000 niebawem rozda karty na nowo…Shelby Mustang 1000 dostępny będzie w dwóch wariantach, z których każdy powala mocą. 950 KM wyciągać będzie wersja uliczna (legalna), a 1100+ KM wersja torowa S/C, przy czym każda hamowana na zwykłym paliwie, jakie można nabyć na każdej stacji. Co ciekawe obydwie bazują na silniku 5.4 V8, choć „bazują” to kluczowe słowo, bo z niego seryjny pozostał właściwie jedynie blok. Zaaplikowano inne głowice, tłoki, korbowody, kompresor, system chłodzący, jak i wydech.Zawieszenie wzmocniono nowymi rozpórkami kielichów, sztywniejszymi stabilizatorami oraz tulejami. Także hamulce usprawniono montując na przedzie 6-tłoczkowe zaciski oraz 4-tłoczkowe z tyłu. Solidny wał napędowy przenosi moc na nowy, 9-calowy most tylny. Stylistycznie Shelby Mustang 1000 jakoś szczególnie nie odróżnia się od innych GT500, jedynie kilka niuansów zdradza jego „wyjątkowość”.W klasycznym dla Shelby’ego stylu moc przenoszona jest za pomocą tradycyjnej skrzyni manualnej - zapanować nad takim potworem, co podrywa przednie koła od asfaltu będzie wyzwaniem dla jego kierowcy. Shelby 1000 powstanie w limitowanej liczbie egzemplarzy, każdy za ok. 200 tys. USD, przy czym cena samych modyfikacji to niesamowite 149’995 USD! Przy nim seryjny GT500 to jak zaskroniec…