Cadillac ELR - wymarzone auto dla amerykańskich celebrytów

Kilka ładnych lat temu, Cadillac pokazał podczas salonu w Detroit swój koncepcyjny model Converj - była to sportowo-luksusowa wariacja zbudowana na bazie Chevroleta Volt. Auto zostało przyjęte entuzjastycznie. Minęło parę lat... w między czasie pokazano bliższy wersji finalnej concept ELR i... mamy w końcu premierę modelu ELR w wersji przeznaczonej do produkcji. Warto było czekać! Auto w dalszym ciągu bazuje na Chevrolecie Volt. Nie spodziewajmy się zatem osiągów zapierających dech w piersiach. Ale to świetne auto dla celeberytów - mogą w końcu pokazać swój proekologiczny image bez utyskiwania (gdy nikt nie widzi) na tanie materiały czy mało wyszukany design. Pójdziemy o zakład, że w Kalifornii Cadiillac ELR będzie hitem. Karoseria auta robi wrażenie i świetnie wpisuje się w aktualną gamę Cadillac'a. Takie szaty bez wstydu mógłby nosić sportowiec o mocy kilkuset koni mechanicznych a co dopiero auto o mocy 207 KM - taką mocą łącznie dysponuje hybrydowy napęd ELR. Moc nie robi wielkiego wrażenia ale moment obrotowy już tak - 400 Nm zdecydowanie pomaga w rozpędzaniu auta (około 8 sekund do setki). Wrażenia nie robi prędkość maksymalna - 160 km/h.  Z drugiej strony za jazdę z taką prędkością można w USA trafić do paki. Auto tylko na napędzie elektrycznym może przejechać niecałe 60 km (to mniej, niż Volt). Przy wsparciu silnika spalinowego (pod maską pręży "muskuły" silniczek o pojemności 1.4 litra) zasięg oscyluje w okolicy 500 km. Nie ma zatem obaw, że utkniemy gdzieś naszym cacuszkiem w głuszy. Jak się pewnie domyślacie, szykuje się najbardziej ekonomiczny Cadillac w dziejach. Nie tyczy się to jednak ceny auta - ta powinna oscylować koło 60 tysięcy dolarów. Produkcja ruszy pod koniec 2013 roku.