Cadillac XTS już za rok w produkcji - to pewne!

Cofnijmy się na chwilę do początku tego roku, na styczniowy salon samochodowy NAIAS w MoTown - Detroit. Jedną z wielu, jak nie największą, stricte amerykańską premierą był Cadillac XTS Platinium, czyli wizja GM na temat przyszłościowej, flagowej limuzyny nie tylko Caddy’ego, ale i całego koncernu (Cadillac to nieprzerwanie najbardziej luksusowa marka w GM). Auto wywoływało dużo pozytywnych emocji, a od fachowców zgarnął pochlebny feedback, dlatego GM dał mu zielone światło. XTS ma zastąpić dwa wysłużone modele - STS oraz DTS. Dzięki nowoczesnym rozwiązaniom, jak wydajniejsze i oszczędniejsze silniki V6 3.6 w konfiguracji hybrydowej (silnik pierwotnie opracowywany dla Saturna Vue) lub z podwójnym turbo, podąża z duchem czasu lub jak kto woli modą na „downsizing”. Stały napęd na wszystkie koła (AWD) dodatkowo dba o efektywne przeniesienie całej mocy na drogę. Warte podkreślenia - inżynierowie nie wykluczają także zastosowania klasycznej jednostki V8 jako dodatkowego źródła napędu!

Kontynuując oryginalną, lekko awangardową filozofię designu Art & Science, XTS czerpie z niej całymi garściami, nie rezygnując przy tym z charakterystycznej, sprawdzonej recepty na limuzynę wyższej klasy (bez nader ekstrawaganckich rozwiązań stylistycznych). Widać to szczególnie we wnętrzu, zbudowanemu z materiałów pierwszorzędnej jakości, we współgrających z karoserią kompozycjach. Ponoć w seryjnych egzemplarzach ma być ono mało różniące się od konceptu, co należałoby zaliczyć in plus.

Pierwsze produkcyjne XTS-y mają zjechać z taśm fabryki w następnym roku, już jako modele 2012, czyli najprawdopodobniej w ostatnim kwartale 2011. Jako głównej konkurencji upatruje się prestiżowych modeli zagranicznych, jak Audi, BMW, Mercedes, czy chociażby Lexus.Przy odpowiednim zbalansowaniu cenowo-wyposażeniowym, auto to ma zadatki na sukces, przynajmniej w Ameryce Północnej. O właściwości jezdne to bym się raczej nie martwił - nie od dziś wiadomo, że Caddy potrafi pokazać kto rządzi nawet na cudzym terenie (przejazd CTS-V na Nürburgringu)…