Chrysler 300C Ruyi - na podbój Chin

Chiński rynek samochodowy rozwija się w tempie o którym Ameryka czy Europa mogą tylko pomarzyć. Nic zatem dziwnego, że wszyscy liczący się producenci chcą wykroić kawałek tego ogromnego tortu dla siebie. Nie inaczej jest z Chryslerem. Zdecydował on śmielej wejść do Chin. Cóż, pewnie przykład dobrze radzącego sobie tam Buicka był dla niego inspirujący. Na podbój chińskiego rynku Chrysler rusza z modelami Grand Voyager i 300C. Nic dziwnego, co prawda Chińczycy są niewielkiego wzrostu ale za to wielcy duchem i lubują się w przestronnych furach. Chrysler zaprezentował swoje propozycje podczas salonu samochodowego w Pekinie. Co godne podkreślenia, nie poszedł na łatwiznę wyciągając auta z amerykańskiego salonu ale przygotował wersje, które na pewno spodobały się Chińczykom. Chrysler 300C Ruyi (Ruyi - symbolizuje dostatek i szczęście)  wyposażony został w potężne (nawet jak na model 300) 22 calowe felgi o bardzo oryginalnym kształcie. Ciemny lakier nadwozia doskonale harmonizuje błyskotkami z ciemnego chromu. Uzupełnia go dyskretny zestaw spoilerów i bardzo oryginalnie wykończony grill. Gdy dodamy do tego przyciemnione szyby mamy wymarzone auto dla członków chińskiej Triady. Gdy zajrzymy do środka, zobaczymy skórzaną tapicerkę ozdobioną symbolem Ruyi, metalowe wykończenie deski rozdzielczej i pięknie wykończoną kierownicę. Bez dwóch zdań może się to podobać nie tylko Chińczykom ale także na Starym Kontynencie.Oczywiście do chińskich salonów zawita bardziej przyziemna wersja 300C. Pójdziemy jednak o zakład, że niektóre z dodatków, które znajdziemy w tym koncepcyjnym modelu wkrótce znajdziemy w ofercie firm tuningowych - jak choćby ten niezwykle oryginalnie wykończony grill.