Auta amerykańskie  »  Aktualności  »  Coming Home - nowa reklamówka Chryslera
Chrysler - Coming Home

Coming Home - nowa reklamówka Chryslera

2010-01-04 - R. Bednarz     Tagi: Chrysler, Dodge, Jeep, Reklama, Ram
Amerykanie w ostatnich latach nie pałają wielką miłością do aut marek należących do Chryslera. Nie ma co ukrywać - zapanował wśród konsumentów kryzys zaufania - po niedawnym bankructwie koncernu. Wolą oni wybierać produkty konkurencji.
Chrysler postanowił zareagować. Przygotowana została nowa kompania reklamowa pod tytułem „Coming Home” (powrót do domu). Spece od marketingu odwołują się w niej do historii - w reklamówce widzimy sporo modeli bliskich sercu (szczególnie starszych) Amerykanów. Cóż, Amerykanie lubią romantyczne komedie, bohaterów i indyka w Święto Dziękczynienia - słowem są nostalgicznym narodem wiec może i ta reklama odniesie jakiś skutek.

Fakty są jednak takie, że Chrysler dość niemrawo pokazuje, że stanął na nogach po niedawnym upadku - zupełnym przeciwieństwem jest GM, który robi sporo szumu wokół swoich ambitnych planów - odwracając uwagę od tego, że niedawno również był bankrutem. Co więcej - klienci to kupili.
Chrysler - Coming HomeChrysler - Coming Home



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
6

Komentarze do:

Coming Home - nowa reklamówka Chryslera

ARON
Coming Home - nowa reklamówka Chryslera
ARON 2010-01-04 11:36
Tylko do czego tutaj wracać, skoro za kilka lat połowa tych aut to będą Fiaty? Na razie to tylko się oddalają od tradycji...i jak dobrze widać po reklamie (bodaj 300C SRT:-), to prócz kultowych modeli, odniesień do korzeni nie mają zbyt wiele do zaoferowania, więc po jaką cholerę kombinować w przyszłości, skoro ma się tak silną tradycję? Bardzo to dziwne, że Amerykanie tak nie potrafią wyciągać wniosków z własnych błędów! Jak postawią na tradycją, chlubną przeszłość, to może jeszcze coś uratują, a jak zaczną kombinować jak większość np. europ. producentów itp. to mogą się jeszcze bardziej pogrążyć...
Coming Home - nowa reklamówka Chryslera
vette 2010-01-04 12:57
No symptomatyczne i smutne jest to ze wciaz sztandarowym modelem z ktorym Chrysler sie pokazuje w reklamach jest 300C. Owszem klasyka gatunku - ale ile lat juz na rynku! To pokazuje, ze przez mnostwo czasu Chrysler nie dorobil sie niczego nowego, czym moglby sie pochwalic.
Chevy Suburban
Coming Home - nowa reklamówka Chryslera
Chevy Suburban 2010-01-04 13:08
Najnowszy Dodge Ram, Viper, Challenger????
Coming Home - nowa reklamówka Chryslera
vette 2010-01-04 16:16
Trudno zeby kazdy przesiadl sie do pickupa lub challengera. Viper to gwiazda, ktora juz zachodzi jak wiemy i trudno o nim mowic w kontekscie szerokiej oferty dla Mr. Smith - a na takich autach sie robi kase. Chrysler 300C byl jak zbawienie dla Chryslera ale od jego premiery wody juz duzo uplynelo. Popatrzcie co sie stalo z Sebringiem - z auta ktore bylo najlepiej sprzedajacym sie kabrioletem w USA przeobrazilo sie w dziwadlo, ktore malo kto kupuje - no chyba zeby robic grilla na masce - bo ona wlasnie przypomina elektryczny grill.
ARON
Coming Home - nowa reklamówka Chryslera
ARON 2010-01-04 17:46
Aktualny Chrysler 300(C) jest na ryku od 2005 (rocznik modelowy) - czyli w sumie 5 lat i to naprawdę nie jest koniec świata, żeby już na gwałt nowy model wprowadzać, a - moim zdaniem - problem polegał na tym, że prócz solidnych V8 Hemi, czy ponoć nawet niezłego Diesla CRD na EU, ten model nie miał porządnych jednostek mniejszych, czyli V6... W EU jakby nie patrzeć takie V8 pod maską to ciągle rarytas! O Sebring'u to już wogóle szkoda gadać - stylistyczna rozpacz!
Coming Home - nowa reklamówka Chryslera
vette 2010-01-04 18:22
Nie chodzi o nastepce 300C. Chodzi o to, ze Chrysler przez 5 lat nie stworzyl auta, ktore odniosloby autentyczny sukces - mierzony iloscia sprzedanych egzemplarzy chocby. I nie mowmy o Challengerze, ktory jest niskowolumenowym autem - zreszta jego sprzedaz juz nie zachwyca, nie mowmy rowniez o Ramie, ktory po prostu trzyma forme i zawsze bedzie mial zwolennikow.