Auta amerykańskie » Aktualności » SEMA 2011 - Chevy Deluxe Business Coupe 1952 Derelict

SEMA 2011 - Chevy Deluxe Business Coupe 1952 Derelict
Coroczna wystawa SEMA to takie motoryzacyjne wydarzenie, gdzie limitem w modyfikacjach pojazdów jest właściwie wiecznie oświetlone niebo nad Las Vegas w środku pustyni Mojave. Ale SEMA to niekoniecznie wariackie projekty, które z codzienną jazda mają tyle wspólnego, co McDonald’s ze zdrową trybem odżywiania.
Firma ICON mieści się w samym sercu słonecznej Kalifornii, czyli Los Angeles. Założył ją niejaki Jonathan Ward, który wraz ze swoją żoną Jamie postanowił rozwinąć ją w kierunku, w jakim coraz śmielej podąża aktualny trend w samochodach zabytkowych na Zachodzie. Ten trend polega na ożenieniu klasycznej stylistyki z nowoczesnymi rozwiązaniami.
Chociaż ICON zasłynął w scenie off-road ze swoich interpretacji klasycznej i kultowej Toyoty Land Crusier (FJ40), a ostatnio także równie kultowego Forda Bronco I, w którego tchnął nowoczesne technologie przy zachowaniu oryginalnego kształtu, to z okazji SEMA od ICON zobaczymy coś kompletnie innego kalibru…
Chevy Deluxe Business Coupe z ’52 roku to świetny materiał na kustoma, low ridera albo po prostu perfekcyjnie odrestaurowanego klasyka z stosunkowo oszczędnym silnikiem R6 i niepospolitą w amerykańcach skrzynia manualną (V8 i automaty fabrycznie nie były w nim montowane). ICON dorwał takiego jednego z przebiegiem „aż” 8 tys. mil, śpiącego gdzieś w szopie w Teksasie od lat…Zamiast poddać go kompletnej renowacji, oddzielono dotkniętą wiekiem karoserię od ramy, którą zastąpiono kompletnie nową firmy Art Morrison (niezależne zawieszenie z przodu i 4-wahaczowe z tyłu). Pod konkretną maskę upchnięto nowoczesny silnik LS3 V8 od GM. Jednostka znana między innymi z aktualnego Camaro ma 6.2-litra i w połączeniu z automatem 4L65E wyciąga 430 KM. Hamulce to system tarczowy, 6-tłoczkowy z ABS-em. Mimo starego wyglądu, felgi to nowy wyrób maszynowy o znacznie większej średnicy i z oponami BFG o indeksie prędkości ZR.Jakby nietknięta karoseria w stylu rat rod-a z zabytkowymi światłami przeciwmgielnymi (barwa żółta) Was nie przekonała, to zajrzyjcie do wnętrza obitego skórą z aligatora, byka, wykładziną podłogowa Wilton z Rolls Royce’a oraz moherową podsufitką w stylu Aston Martina. W kokpicie zamontowano także system audio z bluetooth na komponentach Focal/Parrot, ale wszystko gustownie ukryto, by nie kłócić się z duchem klasyki. Projekt „Derelict” (PL: opuszczony, wrak) jeździ o własnych siłach i ma służyć jako daily driver!Podobne rzeczy firma może uczynić z każdym klasykiem od lat 30- do 70-tych i ten styl zwykło określać się jako „pro touring”.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
SEMA 2011 - Chevy Deluxe Business Coupe 1952 Derelict
Podobne: SEMA 2011 - Chevy Deluxe Business Coupe 1952 Derelict




Podobne galerie: SEMA 2011 - Chevy Deluxe Business Coupe 1952 Derelict



Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit Chevrolet
Newsletter
Galerie zdjęć