Auta amerykańskie » Aktualności » Tuning: Corvette '66 z silnikiem... HEMI V8

Tuning: Corvette '66 z silnikiem... HEMI V8
2009-10-28 - R. Bednarz Tagi: Corvette, Muscle cars, HEMI, Tuning
Druga generacja Corvette przez wielu uważana jest za najpiękniejszą. Warto wspomnieć, że planowana Corvette C7 będzie czerpać garściami właśnie z modelu C2. Dzisiaj mamy dla Was dość ekstremalny i kontrowersyjny tuning Corvette C2.
Bazę stanowi Corvette z 1966 roku. Zacznijmy od szyby auta - została ona ścięta i w ten sposób klasyczna Corvette C2 upodobniła się do rasowego modelu Corvette Grand Sport. Zapewnia przy okazji kierowcy wrażenie z jazdy zbliżone do tych, znanych z aut wyścigowych z otwartym kokpitem. Przechodzimy do bardziej kontrowersyjnych zmian. Jako, że to Ameryka - operacje plastyczne nosa są na porządku dziennym. Mamy zatem przód auta przypominający pocisk. Uważamy, że klasyczna Corvette C2 to skończone dzieło sztuki, wiec spuścimy zasłonę milczenia nad tą zmianą. Dalej mamy oryginalne malowanie całej karoserii - ktoś poświecił naprawdę sporo czasu na zabawę z aerografem - efekt jest dość ciekawy i trochę przypomina Rat Roda.
Zobacz także: Corvette C7 czerpie garściami z Corvette C2 »
I tutaj wkraczamy w grząski teren. Otóż, nie jest to jednostka napędowa z arsenału General Motors ale… V8 HEMI ze stajni Chryslera. Dodajmy - nie jest to zwykłe HEMI ale przerobione i zaprawione w bojach podczas wyścigów na 1/4 mili. Wśród ortodoksyjnych wyznawców Corvette taka transplantacja może to budzić szok…
My nie będziemy twórcy odsądzać od czci i wiary. HEMI to przecież niezwykle szlachetna jednostka, która postawiona obok Small Blocka nie ma żadnych kompleksów. To bardziej towarzysz broni, który walczył i wciąż walczy z najazdem na Amerykę silniczków od kosiarek mieszczących się w 4 cylindrach Small Blocka czy HEMI, tudzież maniaków ekologii, segregujących śmieci do ośmiu różnych pojemników i przebijających opony w autach z V8 pod maską...
Bazę stanowi Corvette z 1966 roku. Zacznijmy od szyby auta - została ona ścięta i w ten sposób klasyczna Corvette C2 upodobniła się do rasowego modelu Corvette Grand Sport. Zapewnia przy okazji kierowcy wrażenie z jazdy zbliżone do tych, znanych z aut wyścigowych z otwartym kokpitem. Przechodzimy do bardziej kontrowersyjnych zmian. Jako, że to Ameryka - operacje plastyczne nosa są na porządku dziennym. Mamy zatem przód auta przypominający pocisk. Uważamy, że klasyczna Corvette C2 to skończone dzieło sztuki, wiec spuścimy zasłonę milczenia nad tą zmianą. Dalej mamy oryginalne malowanie całej karoserii - ktoś poświecił naprawdę sporo czasu na zabawę z aerografem - efekt jest dość ciekawy i trochę przypomina Rat Roda.
Pora zająć się przeróbką, która zmieniła auto radykalnie i rzuca się najbardziej w oczy... dosłownie. Chodzi oczywiście o jednostkę napędową, która dumnie pręży muskuły w sposób godny rasowego ekshibicjonisty.
Zobacz także: Corvette C7 czerpie garściami z Corvette C2 »
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
Tuning: Corvette '66 z silnikiem... HEMI V8
Podobne: Tuning: Corvette '66 z silnikiem... HEMI V8




Podobne galerie: Tuning: Corvette '66 z silnikiem... HEMI V8
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit Chevrolet
Galerie zdjęć
Newsletter